poniedziałek, 28 września 2015

mBank zrezygnował z pre paidów

Biuro prasowe mBanku nie chce komentować decyzji. Na stronie internetowej instytucji widnieje natomiast informacja, że wydawanie nowych, przedpłaconych kart podarunkowych nie jest obecnie możliwe z przyczyn technicznych. Nieoficjalnie udało mi się dowiedzieć, że z powodu niekorzystnego klimatu wokół tego produktu nie planuje się na razie powrotu do jego sprzedaży. Natomiast wciąż wydawane są karty pre paid dla przedsiębiorstw.

Wcześniej podobne decyzje podjęły już BGŻ BNP Paribas oraz Pekao. Obie instytucje wycofały z oferty karty przedpłacone dla klientów indywidualnych. Z tym że w Pekao wciąż mogą je kupować korporacje.

Zamieszanie wokół kart przedpłaconych wywołał list KNF do banków wysłany na początku lipca. Komisja stwierdziła w nim, że karty te nie mogą być anonimowe. To znaczy, że jeżeli bank sprzedaje taki produkt, musi mieć z klientem normalną umowę na świadczenie usług, podobną do tej, jaka zawierana jest z użytkownikami rachunków osobistych. Nie można więc sprzedawać kart anonimowym osobom np. w sklepie.
Ponadto KNF uważa, że od środków zgromadzonych na rachunkach technicznych powiązanych z kartami pre paid banki powinny odprowadzać do Narodowego Banku Polskiego składkę na tzw. rezerwę obowiązkową, podobnie jak robią to od pieniędzy gromadzonych przez klientów na kontach osobistych i lokatach.



Takie stanowisko polskiego nadzoru jest kolejnym ciosem w biznes kartowy. Część banków upatrywało bowiem w pre paidach sposobu na zrekompensowanie spadku przychodów po obniżce prowizji od transakcji bezgotówkowych, czyli tzw interchange. Stąd pismo ZBP do KNF, w którym związek stanowczo nie zgadzał się z argumentami KNF. Jak widać pismo nie przekonało nadzorcy.
Stanowisko KNF oznacza więc, że banki nie będą mogły wydawać kart przedpłaconych anonimowym osobom. Będzie to możliwe po podpisaniu imiennej umowy z klientem. Ale wówczas karta taka wraz z powiązanym z nią rachunkiem staje się praktycznie kartą debetową. Banki wciąż będą mogły wydawać karty przedpłacone korporacjom. Pre paidy będą też mogły być wydawane pod marką własną np. przez sklepy.

Nieoficjalnie mówi się, że do wystąpienia przeciwko kartom przedpłaconym KNF został sprowokowany przez niemiecki nadzór bankowy. Sąsiedzi zaalarmowali, że na tamtejszym rynku pojawiło się ostatnio sporo kart przedpłaconych wydanych przez polskie banki i powiązanych z rachunkiem technicznym, służącym do doładowań. Zdaniem Niemców karty te mogą być wykorzystywane do prania brudnych pieniędzy.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz